Św. Józef – mężczyzna z małej wioski. Patron ludzi „ostatnich miejsc”. Opiekun trudnych startów. Mój Patron.
Mówca doskonały, nieużywający słów. Mówi milczeniem. Czy milczeniem można opowiadać ? Czy taki człowiek może wypełnić dzieło Boże? Czy taki człowiek może nosić Jezusa na rękach?
Moja małość jest atutem w Bożych oczach. To czego nie potrafię, nie pomniejsza mnie. Mam więcej czasu na to, co umiem.
„Pan mnie obdarza (…) abym w odpowiedniej porze, gdy będzie trzeba, umiał…” (Iz 50,4)
Najmniejsza czynność ma kolor nieba, jeśli jest wykonana z miłością. Historia zbawienia jej potrzebuje. Historia zbawienia mnie potrzebuje!
„A ja się nie opieram, ani się nie wymawiam” – (Iz 50,5)
Weronika i chusta.
Małe, maleńkie czynności… W nich odbija się Boże Oblicze…
Zadanie: Wypisz dobre rzeczy, które dostrzegasz w sobie. I pomyśl, że są one błogosławieństwami, które Bóg wypowiada nad Tobą.
W dzisiejszym rozważaniu dotknęło mnie zdanie, że moja małość jest atutem w Bożych oczach i że to iż czegoś nie potrafię nie umniejsza mnie, ponieważ mam więcej czasu na to co potrafię. Czasem jest to trudne do przyjęcia, bo jestem perfekcjonistą i chce wypaść jak najlepiej i trochę czasu mi zajmuje to, żeby zrozumieć iż wcale nie musze być perfekcyjny
Milcząc mówić. Niech tylko Słowo Boże przez moje usta wychodzi i Jego miłość i dobro. Niech to co moje milczy i słucha, a Duch przemawia. Niech mówi serce gestem i czynem. Niech wyjmuję tylko dobre rzeczy z dobrego skarbca, a złe niech zostaną w złym.
Co dobrego z Nazaretu? Pan mój i Bóg mój. Największy skarb!
Czy milczeniem można opowiadać ?
Większość tego czego doświadczył Św. Józef, mamy opowiedziane milczeniem. Stawiając siebie w jego postaci domyślam się co mógł czuć. Wyobrażam sobie żołnierza powracajacego z wojny. Ktoś go pyta: jak było na wojnie? A on milczy. Czasem jestem w sytuacji gdy ktoś mnie o coś pyta i nie mogę nic powiedzieć. Każde słowo będzie ograniczeniem, wprowadzi zamęt zamiast wyjaśnić. Czasem jednak warto wyjaśnić samo milczenie aby kogoś nie zranić. Wyjaśnić przyjaznym gestem lub słowem.Może odpowiem później, może później nie będziesz już potrzebował mojej odpowiedzi. Czas Ci odpowie.
Dotyka mnie to, że „Historia Zbawienia mnie potrzebuje” to jest takie niesamowite, że Pan Bóg potrzebuje mnie, żeby np. posłużyć się mną i dotrzeć do kogoś z miłością przez jakąś małą sprawę, rzecz, dobro.
Moja małość jest atutem w Bożych oczach – oprócz Świętego Józefa również Święta Tereska to opanowała doskonale 🙂
Mnie w dzisiejszym rozważaniu dotknęło zdanie
„Najmniejsza czynność ma kolor nieba, jeśli jest wykonana z miłością.”
tutaj pytanie czy wykonuje coś z miłości czy poczucia obowiązku. Co czuje podczas i zaraz po wykonaniu.