Św. Józef – mężczyzna uważny na Słowo. Patron gotowych słuchać. Opiekun ziaren słów Bożych w naszym życiu.
„Miałam 19 lat. Matura. Własne plany. Wybrany kierunek studiów. Biblia mało znana. I jedno z zaciekawienia przeczytane zdanie – „odtąd ludzi będziesz łowił” (Łk 5,10). Serce nie zadrżało. „To nie do mnie” – pomyślałam. Jednak zaczęły się niespokojne sny. A potem zmiana życia, która trwa. Do dziś. Z pogodą zmienną. A jednak z niebem w duszy. Dzięki Temu, który wypowiedział wtedy te słowa do mnie. Niegotowej, niespodziewającej się…” *
„działa słowo Boże (…) w głąb przenika” (Hbr 4,12)
Czy masz swoje ulubione Słowo, które powraca do Ciebie? Słowo otrzymane w szczególnym momencie. Podarowane. Przesłane w SMS-ie.
Czy miałeś swój dzień ze Słowem? Poczułeś, że Bóg zwraca się tylko do Ciebie? Czy była taka chwila, kiedy pod wpływem Słowa zmieniłeś wcześniej ustalone plany? Czy zdarzyło się, że Słowo przyniosło ci ukojenie w smutku, rozwiązanie w nierozwiązywalnej po ludzku sprawie?
A może jeszcze czekasz na Słowo? Czekać – to już słuchać! Bóg mówi przez całe nasze życie.
„Już stoją nasze stopy w twoich bramach” (Ps 122,2)
„Panie przebij się przez ścianę mojego serca i powiedz Słowo za którym pójdę, jeśli chcesz to mnie wcześniej uśpij, aby hałas świata nie przeszkadzał Twojemu głosowi, bym jak wpatrzone w Ojca dziecko wysłuchał z uwagą słów Twoich, a później nie stawiając Ci żadnych warunków, jak św. Józef wypełnił każde z Twych słów. Panie pragnę pozwolić Ci mówić. Usuń wszelkie przeszkody, które są we mnie. Bym w pełni zgadzał się na Twój plan na moje życie.” **
*świadectwo kobiety w średnim wieku
**modlitwa mężczyzny w średnim wieku
Zadanie: Przepisz do zeszytu ulubiony cytat z Pisma Św., ważne dla Ciebie Słowo. Podziękuj za nie.
Dziś w tym rozważaniu poruszyło mnie pytanie czy miałem swój dzień ze Słowem? ponieważ obecnie w moim życiu przeżywam etap budowania na Słowie Bożym i mówiąc szczerze nie miałem jeszcze takiego dnia kiedy spędziłbym czas ze Słowem, ale przez to rozważanie Bóg zachęcił mnie do właśnie takiego dnia w którym spędze czas z Jego Słowem
Mam wrażenie, że w moim życiu czytając i słuchając Słowo zbieram je, a dużo później wydarzają się sytuacje, do których to Słowo pasuje. Tzn. zaistniała sytuacja zwraca mi uwagę na kiedyś usłyszane Słowo, a nie Słowo prowadzi mnie bezpośrednio do działania. Chciałbym tak usłyszeć wezwanie, bezpośrednio do siebie, wiedzieć, że to do mnie. A jednocześnie w wielu sytuacjach, znając Słowo mogę sobie odpowiedzieć co mówi na to Jezus. Bóg pobłogosławił nasze małżeństwo, wiec tu już jest spore pole do działania. Czasem podejmuję jakąś decyzję, a dopiero po jakimś czasie Słowo ją rozświetla.