Św. Józef – syn Dawida. Patron ludzi nadziei. Opiekun naszego jutra.
Józefie, kończę mój ośmiomiesięczny duchowy staż w Twoim warsztacie. Patrzyłem, jak pracują Twoje ręce, jak szlifuje się serce, jak nie mówi się zbędnych słów. Jak się nie wyjaśnia i nie tłumaczy. Tylko żyje, jak On powie. Jak życiem rzeźbi się Boże Oblicze wśród swoich. Jak zostawia się zapach nieba wszędzie tam, gdzie się idzie. Przychodzę do Ciebie o przedłużenie „umowy” na Twoją obecność w moim życiu. Patris corde.
„Moje kroki mocno trzymały się Twoich ścieżek, nie zachwiały się moje stopy” (Ps 17, 5).
Tak. Takiego Cię, Józefie, poznałem. Twoje kroki po Bożych śladach. Przyjacielu Boga.
„Wy jesteście przyjaciółmi Moimi” (J 15, 14). Po tych Jezusowych słowach nic już nie jest takie samo. Jestem wybrany z miłości!
„(…) dał im 10 min i rzekł do nich: „Obracajcie nimi, aż wrócę” (Łk 19, 13).
Z miłości wybiera się od jutrzenki, od otwarcia oczu. To jest świadomość, że otrzymałem dobrą, nieudawaną, świętą „minę” do złej gry tego świata. Zmieniam się ja – zmienia się świat. Nie jestem pusty a obdarowany. Nawet uśmiech jest z zasobów. I wdzięczność i siła do dnia, i męstwo dobroci. To odwaga pójścia tam, gdzie bez Niego nigdy bym nie poszedł.
„Panie, oto twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce” (Łk 19, 20).
Zaczekaj – słyszę. Masz jeszcze ten wieczór, tę chwilę, aby odwinąć z chustki dar, który ukryłeś. Masz jeszcze czas swojego życia tu i teraz. Nie jesteś sam. Jestem tu. Przy tobie. Przynoszę ci lek na duchową odporność. Sakramenty. Najczulszy dotyk nieba. Moje przy tobie przebywanie. Najrealniejsze.
„Dobrze , sługo dobry; ponieważ w drobnej rzeczy okazałeś się wierny, sprawuj władzę nad 10 miastami” (Łk 19, 17).
Nieprzymuszony. Przyciągnięty przez miłość. Czy dzień czy noc ciemna, jestem przy Tobie. Każdy mój oddech znasz i uśmiech. I łzę ukrytą. Mój Przyjacielu! Wołam z przepastnych głębokości serca. Tylko miłość wybrana, odwzajemniona daje skrzydła. Twoje zauważenie, wybranie, ukochanie mnie, nie ma skazy. Nie ma pyłku niedoskonałości. Jesteś Przyjacielem najwyższej klasy. Nie ma innej możliwości spotkać kogoś takiego, jak Ty.
„Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili” (J 15, 16).
Zadanie: Dziękuj Bogu każdego dnia za Jego miłość.
Niech każdego dnia towarzyszy Ci krótka modlitwa:
W świętym Józefie, moim patronie, bądź uwielbiony, Jezu.
Witaj, opiekunie Odkupiciela, i oblubieńcze Marii Dziewicy. Tobie Bóg powierzył swojego Syna; tobie zaufała Maryja; z tobą Chrystus stał się człowiekiem.
O święty Józefie, okaż się ojcem także i nam, i prowadź nas na drodze życia. Wyjednaj nam łaskę, miłosierdzie i odwagę, i broń nas od wszelkiego zła. Amen
Dziś poruszyło mnie zdanie : „zmieniam się ja – zmienia się świat” mówiąc szczerze nie uświadamiałem sobie tego faktu i dopiero dziś do mnie to dotarło, że świat zmienia się w momencie kiedy ja się zmieniam