Św. Józefie – przyjacielu ludzi, którzy czekają. Opiekunie zabieganych, którzy chcą zwolnić. Józefie, który miałeś czas.
Nie wiem, jak długo rozeznawałeś. Byłeś uważny. Czekałeś na wypełnienie się woli Bożej w Twoim życiu. Czekałeś na dom z Maryją.
Oczekiwanie na rozeznanie woli Bożej jest już krokiem w dobrym kierunku. Nie jest czasem straconym. Jestem zaciekawiony. Nie śpieszę się. To proces.
Mam teraz ziarenko, które będzie we mnie wzrastać. Boże życie we mnie. Obym tylko miał czas, nawet, gdy jestem bardzo zajętym człowiekiem.
Warsztat otwarty! Zostałem zaproszony.
„On zbuduje dom imieniu memu” ( 2 Sm 7, 13)
******************************
Zadanie: W tym tygodniu, gdy będę na coś lub na kogoś czekał powiem Bogu: Czekam na Ciebie…
Postawa czekania to również postawa słuchania. Niech nasze uszy i serca będą teraz bardzo czujne!
Budujące i dające nadzieję
poruszyło mnie: „nie spiesze się”. W moim zyciu obecnym bardzo często się śpieszę. Jednocześnie gdy świadomie się nie śpieszę to czasu mam dość. Wniosek mam taki, że zawsze mam czas aby się nie spieszyć. On jest Panem czasu.
brak czasu powoduje, że niektóre sprawy muszą poczekać, a wtedy najczęściej rozwiązują się same.
Myślę, że powiedzenie w czasie oczekiwania „Boże czekam na Ciebie”, może przynieść dużą dawkę pokoju do wnętrza. Normalnie w czasie oczekiwania przeważnie denerwujemy się … , zaproszenie Pana Boga do oczekiwania to jest świetny pomysł.
Czekać, to ufać… Ufajmy Panu, On przyjdzie i powie co mamy robić.
W tym rozważaniu bardzo mocno poruszyło mnie zdanie, że oczekiwanie na rozeznanie Woli Bożej jest krokiem w dobrym kierunku i że ten czas czekania nie jest czasem straconym.
Chwalmy Pana!
Pan jest cierpliwy, uczy nas cierpliwości i wytrwałości. Niech będzie pochwalony!
Cóż mogę dać mojemu Panu jak nic nie mam, tylko czas, który mi się kończy i nie wiem ile go zostało? On mnie uczyni ponad czasem człowiekiem nowym. Dam mu więc ten czas, choćby był ostatnim. Bo On go dobrze wykorzysta… i da mi życie wieczne